Całujcie mnie wszyscy w dupę

Mam dość bycia poprawną politycznie.

Uważam, że PiS to banda zacofanych idiotów.

Uważam, że prezes Jarosław Kaczyński jest krypto-gejem, który przez własne kompleksy seksualne i zaburzenia tożsamości płciowej ma negatywny wpływ na resztę społeczeństwa.

Uważam, że co najmniej połowa kleru to pedofile i/lub osoby pozostające w związkach płciowych heteroseksualnych i/lub homoseksualnych. W skrócie: celibat nie działa.

Uważam, że pierwsza i ostatnia książka Nosowskiej pt. „A ja żem jej powiedziała” jest szkodliwa społecznie, mizoginiczna i antyfeministyczna, dlatego należy ją spalić.

Uważam, że Kuba Wojewódzki to śmieszny podstarzały gość, który pompuje sobie jaja doczepami na czubku głowy i partnerkami + wodziankami młodszymi o 25 lat.

Uważam, że serial „Ślepnąc od świateł” byłby równie chujowy jak „Chłopaki nie płaczą”, gdyby nie rola Więckiewicza, Chabiora i Frycza. Poza tym dno.

Uważam, że dziś nikt nie może wyrazić swojego zdania odmiennego od zdania innych zaślepionych zdaniem „INNYCH”, bo od razu zostanie zjedzony. 

Well, mam to w dupie.

W sensie, patrz: tytuł.

 

Fot Anton Darius, Unsplash.com

0 Like

Share This Story

Ludzie
  • Wera

    Możesz rozwinąć dlaczego nie podoba Ci się książka Nosowskiej?

  • Tomek Degler

    wreszcie! :D

  • Grider

    Amen kobieto :D

  • Zuzia

    A ja lubie Wojewódzkiego:(

  • Wisznu

    No patrz… A jak ktoś chce wyrazić inne zdanie od Twojego w komentarzu do tekstu to nie przepuszczasz na wizje… Jak to się ma do końcówki wpisu?

  • Ewa Lusawa

    Chlopaki nie placza to film wszechczasow

  • Św. Mikołaj

    Lubię tę ostoję normalności tutaj :)

  • Molli X

    Nie zgodzę się co do książki Nosowskiej- że jest mizoginiczna, antyfeministyczna- wręcz przeciwnie – jest tam dużo gorzkiej ironii dotyczącej sposobu postrzegania kobiet.

  • Łukasz Bogaczek

    No… Rzeczywiście.

  • Paula

    Zgadzam się, co do pisu, kościoła, Jarka. Co do Kaśki- nie. A seriali nie oglądałam. I tyle w temacie.

  • Na każdą ideę znajdzie się dziesięciu chętnych i dziesięciu przeciw. Ciekawe jest to, że jedni z drugimi muszą się pospierać, mają dziwne poczucie zwycięstwa, gdy uda im się przekrzyczeć i uczucie porażki, gdy są zakrzyczani. Skąd takie emocje do byle czego?