Relokacja bólu, czyli sposób na wszystkie problemy

Kochani, wybaczcie, że ostatnio tak mało dzieje się na blogu, ale każdy, naprawdę każdy wolny moment wykorzystuję na pisanie powieści. Oraz ogarnianie remontu mieszkania. Oraz zwierzaki. Oraz terapię. Jest tego trochę, a moja doba, tak samo jak Wasza, ma tylko 24h. Dlatego właśnie zdecydowałam się na podcast – ponieważ robię to za jednym posiedzeniem, nie montuję, nie dodaję efektów dźwiękowych, a wszystko nagrywam tosterem, przygotowanie jednego odcinka zajmuje mi maks 30 minut, w zależności od tego, jak długo gadam. Dla porównania, napisanie tekstu na bloga zajmuje co najmniej trzy razy tyle. Dlatego dziś przed Wami podcast o innowacyjnej, autorskiej metodzie do radzenia sobie z problemami, stworzonej przeze mnie i mojego dobrego kolegę. Zapraszam, o TU.

0 Like

Share This Story

Ludzie
  • Ola Em

    „nie będziesz się już z nikim spotykać, a po trzech tygodniach zakładasz tindera” baduummmm… to ja też :D I kolega, co relokuje ból na kolejną osobę- też! #loveneurotyzm/zaburzeniaosobowości

  • maver1ckpl

    A jest szansa na wersję dla tych co uznają wyższość słowa pisanego nad słuchanym ?

  • Barbara Grzesik

    Hej Malvina, przeczytałam każdy Twój wpis na blogu. Miło wreszcie usłyszeć Twój głos :) Na podsumowaniu; „kiedy coś Wam się pierdoli w życiu, to zróbcie wszystko żeby to swoje życie jeszcze bardziej spierdolić’ śmiałam się do rozpuku. A śmiech to zdrowie, tak więc DZIĘKUJĘ. Uwielbiam Twoją twórczość i z niecierpliwością czekam na kolejne podcasty. Pozdrawiam serdecznie, Baśka.

  • Masz niesamowicie przyjemny głos :)