Rzeczy do sprawdzenia w 2023

Hej, hejoooo hejooo, jak to śpiewała jakiś czas temu Tamara Gonzales Pereira u Eli Jaworowicz. Mamy 2023, nowy rok, stara ja, ale mam dla Was kilka polecajek do odkrycia. Jeśli jeszcze ich nie znacie, to poznacie, a jeśli już znacie, może zachęcę Was do oglądania/słuchania/uczestniczenia.

 

#1. Wiadomości z końca świata

 

„Wiadomości z końca świata” to program na YouTubie prowadzony przez Zofię Sobczak i Janka Śpiewaka, na który namiar dał mi mój kumpel marksista. Jako lewaczka i antykapitalistka wjechałam w WZKS jak nóż w masło. I choć początkowo miałam miejscami takie „meh, co wy pierdolicie w ogóle”, tak z czasem złapałam się na tym, że zgadzam się z nimi w zasadzie w każdej kwestii. Zosia i Janek zmienili moje podejście do sex workingu, który wcześniej traktowałam jako wolny wybór. Dziś widzę, że kontekst jest szerszy, a sex working, jak pięknie go nie nazwiemy, zawsze będzie pokłosiem i narzędziem patriarchatu. 

Zofia i Janek komentują kwestie polityczne, społeczne, medialne. Mówią o patoinfluenserce, patodeweloperach, patocelebrytach i generalnie patowersji naszego smutnego jak wiadomo co kraju. Polecam. 

 

#2. Piąte: nie zabijaj

 

Nie wiem, skąd się to bierze, ale słuchanie o tym, jak ktoś kogoś zamordował, mnie uspokaja. Może to dlatego, że nie lubię ludzi i jestem za tym, żeby wyginęli (I am not humanist anymore), a może dlatego, że ludzie, którzy prowadzą podcasty z kategorii true crime zwykle mówią w taki bardzo spokojny, wyważony sposób ocierający się o ASMR. Dla mnie niezaprzeczalną królową jest tutaj Justyna Mazur z kanałem Piąte: nie zabijaj. Pamiętam, że pierwsze, co pomyślałam, jak zobaczyłam zajawkę jej programu, było „O nieee, odniesienie do 10 przykazań, na bank spłonę, słuchając” xD Jakże się pozytywnie zaskoczyłam, gdy w trakcie któregoś odcinka dowiedziałam się, że Justyna też nie przepada za kościołem. Ale ja nie o tym.

Znam tych trukrajmowych programów sporo i zaprawdę powiadam Wam, nikt, ale to nikt nie opowiada o zbrodniach w tak piękny, wyważony i pełen szacunku sposób jak Justyna. Szapoba dla tej Pani. Nie bez powodu nazywana jest królową polskiego trukrajmu.

#3. Zlot wielbicieli bezdzietności

 

Karol, nie zesraj się. Tak, do Ciebie mówię. 

ZWB organizuje mój dobry kumpel Karol, stąd ten apel na początku, bo on się w ogóle nie spodziewa, że o nim napiszę. Karol, podobnie jak ja, nie jest fanem rozmnażania, a jego życie, podobnie jak moje, nie sprowadza się do płodzenia potomstwa. Tak wybraliśmy, takie nasze prawo, jego trochę większe, bo mógł legalnie dokonać wazektomii, a ja wciąż legalnie nie mogę podwiązać sobie jajników, ale hej, w końcu żyjemy w kraju, w którym kobietę sprowadza się do trzech ról: źródła męskiej przyjemności, matki i sprzątaczki. 

Karola poznałam, gdy jego post na fejsie o zabiegu wzaektomii podbił internet. Postanowiłam zrobić z nim wywiad dla Wysokich Obcasów i tak już zostaliśmy siłą niezbadanych wyroków szatańskich spleceni w bezdzietnym uścisku. 

Żeby nie było, że nie wiem, ale się wypowiem – jeszcze ani razu nie byłam na zlocie xD Ale najbliższy jest w lutym w Warszawie i na niego już na pewno dotrę. Wszystkie info znajdziecie bez problemu na fejzbuku. Zakładam, że będzie fajnie, bo jak nie, to serio Karol… będziemy musieli poważnie porozmawiać. 

I to tyle ode mnie. Wpisujcie swoje polecajki, dzielmy się dobrem, i generalnie peace albo piss, co kto woli, byle nie PiS. Adios.  

0 Like

Share This Story

Damsko-męskie
  • #1 i #2 – muszę obczaić, dzięki za polecajkę.
    Co do #2 jeszcze – bosh, jak ja temat bardzo ale to bardzo rozumiem. Oglądanie horrorów i dokumentów o seryjnych zabójcach uratowało mi psyche w zeszłym roku, gdy opiekowałam się umierającym dziadkiem przez 3 miesiące na zmianę z resztą kobiecej rodziny. Nie wiem czemu, ale było mi dzięki temu nieco lżej.
    #3 – może nie jestem bezdzietna (sorry, mam 15-sto latkę w domu, lambadziara ze mnie żadna więc, ale matka polka kwoka też nie, więc w schemat się nie wpisuję) ale temat też rozumiem i nawet bez twojego wywiadu (który i tak czytałam), udo posta też w odpowiednim momencie poszło. My zdecydowaliśmy się kilka lat temu na wazektomię, w tym miesiącu minęło już 4 lata jak jesteśmy wolni (znaczy się on, bo wiadomo że legalnie w Polsce to w życiu). Chwalimy sobie nie tylko ze względu na brak nieplanowanego potomstwa, ale na totalną wolność jaką dał zabieg. Idę o zakład, że ci co najbardziej są przeciw i mają jakieś „ale” kompletnie tego nie pojmują.

    PS. Jeśli jesteś fanką horrorów i innych dziwnych creepy rzeczy to polecam serial tajski na Netflixie „Girl from nowhere” oraz niedawno dodane „Junji Ito: Makabryczne japońskie opowieści”.

  • Asia Fac

    Mimo że cenię Śpiewaka szczególnie za jego wkład w obnażanie syfu deweloperskiego oraz afer mieszkaniowych, to nie jest on dla mnie wyrocznią w tematach takich, jak praca seksualna. Zgadzam się, że jest to pokłosie patriarchatu, ale dlaczego cała dyskusja skupia się na osobach pracujących (często bez dania im prawa do głosu), a nie na osobach, które z usług korzystają? Ta stygmatyzacja jest bardzo przykra i bolesna. Wg mnie lepiej posłuchać osób, które znają się na temacie nie tylko od strony teoretycznej. Może zainteresuje Cię podcast Dwie Dupy o Dupie (1 część za darmo na spotify), książka Revolting prostitutes Molly Smith albo z naszego podwórka Bez wstydu Karoliny Rogaski. Zawsze można przyjrzeć się też działaniom prowadzonym przez SexWork Polska. Pozdro!

    • Znam Dwie Dupy o Dupie, słuchałam.Zdaję sobie sprawę, że są wyjątki, ale niestety w większości przypadków praca seksualna opiera się na wyzysku i przemocy. Żeby to zmienić, trzeba by ją zinstytucjonalizować, a to się raczej nie stanie prędko.