Ludźmi kierują różne cele i ambicje. Jedni chcą mieć grube miliony, inni sławę, jeszcze inni marzą o tym, żeby Megan Fox, wchodząc do ich łóżka, zostawiła na szafce nocnej swoje kciuki. Są też tacy, którzy chcieliby prześliznąć się przez życie bez konsekwencji. Taki stan umysłu nazywamy z francuskiego żulizmem i podczas dzisiejszego treningu motywacyjnego (rachunek wyślę pocztą) zaprezentuję kilka skutecznych technik na to, jak zostać żulem. Zapraszam.
#1. Za nic nie płać, ale wymagaj
Wpraszaj się do znajomych na kolację i krytykuj chujowe jedzenie. Narzekaj na rozwodnioną whisky, kiedy ktoś zaprosi Cię na drinka. Przyjmij kwiaty od chłopaka i zapytaj go, dlaczego kupił tylko pięć badyli zamiast dwudziestu. Zamawiaj meble z Ikei i awanturuj się, że nie dotarły do Ciebie złożone.
#2. Mamrocz i bełkocz
Kiedy znajomy zapyta, jak się masz, odpowiedz chowając głowę w kołnierz i patrząc w swoje buty, aby mieć pewność, że Cię nie zrozumie. Gdy anglojęzyczny turysta poprosi o wskazanie drogi, machnij ręką w przeciwnym kierunku – niech ma za to, że nie uczył się polskiego. Nigdy nie patrz w oczy rozmówcy. Ignoruj go. Odzywaj się tylko wtedy, kiedy czegoś potrzebujesz.
#3. Pluj, niszcz, dewastuj
Charaj na jezdnię. Szczaj na budynki. Maluj na blokach. Pozwalaj swojemu psu zostawiać kupy na trawnikach. Rysuj po ławkach. Dewastuj zieleń. Krzycz pod oknami sąsiadów o trzeciej nad ranem.
#4. Obarczaj innych winą za wszystkie swoje niepowodzenia
Rodziców – bo nie posłali Cię na studia do Harvardu. Dziadków – bo nic Ci nie zapisali w testamencie. Rodzeństwo – bo musiałeś się z nimi dzielić. Byłych pracodawców – bo nie dostrzegli Twojego potencjału. Polityków – bo doją obywateli niczym dojne krowy. System – bo nie funkcjonuje. Chory kręgosłup – bo boli. Kapitalizm – bo za peerelu to było. Peerel – bo podcinał skrzydła. Pizzę – bo dziś przez nią musisz schudnąć. Pogodę – bo padało i nie dojechałaś na rozmowę o pracę. Życie życie – bo jest nowelą.
#5. Zawsze pij i ćpaj do nieprzytomności
A potem tłumacz się urwanym filmem. Przecież to nie Twoja wina, że wóda lała się jak żar w tropikach, a koks sypał się jak konfident na przesłuchaniu.
#6. Nie miej szacunku do nikogo, a zwłaszcza do siebie
Nienawidź wszystkiego i wszystkich. Nie ciesz się życiem. Nie słuchaj innych. Nie bądź nikomu za nic wdzięczny. Udawaj, że nie widzisz. Nie bierz odpowiedzialności za żadne swoje czyny. Żyj tak, jakby jutro już wczoraj wyruchało Cię w dupę.
#7. Gratuluję!
Wiesz, co robić. Pozostaje mi życzyć Ci powodzenia w drodze do celu. Trzymam kciuki! Daj znać, jak poszło.
Fot. Ukradzione z iStocka.