Mój własny podcast – robić to czy nie robić?

Tak sobie dzisiaj słuchałam Okuniewskiej i stwierdziłam, że kto nie ryzykuje, ten nie pije szampejna (albo nie siedzi w więźniu). Tym sposobem, na zupełnym spontanie i zupełnie bez przygotowania, nagrałam swój pierwszy w życiu podcast. Nie wrzucam tego nigdzie poza blog, bo chcę, żebyście to Wy pierwsze/pierwsi napisali, czy jest potencjał, czy mam lepiej wyjść z psem na spacer i już nigdy nie otwierać twarzoczaszki. Ostrzegam: lecę na totalnym fristajlu. 

 

 

0 Like

Share This Story

Style
  • A.

    Jak dla mnie (po podlasku) sztos. Bardzo dobrze się Cię czyta, a słucha jeszcze lepiej. Myślę, że to świetny pomysł z podcastem.
    Jesteś inteligentną, świadomą kobietą i to się liczy w życiu. Wierzę, że równie inteligentny i mądry facet doceni Cię i to jaka jesteś.

  • Gocha

    Hahaha mam dokładnie tak samo;) kochana, my po prostu przynosimy im szczęście ;)

  • Aleksandra

    Fajne masz flow, ale jednak męczące jest odchodzenie od tematu.(od związków po przekaz bajek, po przyjaźnie itd) Mówisz też sporo takich oczywistości powszechnie znanych (np. przekaz bajek). Męczy mnie też nadużywanie wulgaryzmów. Super wątek z rozmowy z koleżanką terapeutką. Próbuj dalej :)

    • Dzięki za komentarz :)

      • A mi na przykład odchodzenie od tematu pasuje, bo czułam się słuchając tego, co mówisz, jakbym była z koleżanką na kawie. Parę razy Ci przerwałam :P, parę razy się zaśmiałam, czułam, że nie ma scenariusza, a to tylko na plus zadziałało, bo jakoś tak swojsko mi było w czasie słuchania :)

  • Mefi.i

    Mi się podoba. Lepszy sprzęt to i jakość się poprawi. Generalnie jestem na tak!

  • Ola

    Mnie się bardzo miło słuchało. Masz Malv tak kojący głos, że nawet wulgaryzmy brzmią łagodnie:)

  • Magdalena

    W sumie fajne masz to swobodne flow, ale mam dwa wrażenia: faktycznie brak takiego jednego przewodniego tematu i strasznie taki smutny ten podcast. Raczej nie polecam słuchać jak ja przed pierwszą kawą w poniedziałek w biurze ;)

    Ale keep going! Będzie tylko lepiej!

  • Leszek Kwiecień

    Głos kojący, „kurwa” w twoich ustach brzmi cudownie. Pisz, mów A ja czekać będę. BIG LOVE
    Ps: faktycznie jak pisze jedna z kolezanek słuchając tego ma sie wrazenie ze siedzimy sobie gdzieś i rozmawiamy, nie jest to tylko wysłuch.

  • Zuzanna Marcinkowska

    Czy znaleźli kobiety swych żyć (jakkolwiek nieelegancko to brzmi :)) to będzie można powiedzieć za 25 lat :)
    Teraz jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie na to ;)

  • mario

    Lubię podcasty i lubię twojego bloga więc to nagranie to najlepsze co mnie spotkało od początku roku :P Wyszło super

  • Art

    Chcę być Twoim Stefanem/Konstantym/Frankiem ;)

    • Zdecyduj się na któreś ;)

      • Art

        Grey miał 50 twarzy to ja nie mogę mieć trzech? ;)

  • Ania

    Moim zdaniem jest potencjał:) Twój ciepły głos kreuje atmosferę rozmowy z przyjaciółką, choć rozmowy niełatwej, bo wnioski są tak interesujące jak gorzkie. Chętnie posłuchałabym Twoich przygotowanych podcastów – tu zaczynasz świetnie, ale dygresje niebezpiecznie dryfują w stronę banału. Myślę, że zwięzły konspekt wypowiedzi mógłby pomóc, nie zaburzając naturalnego flow. Mam też wrażenie, że zbyt łatwo uogólniasz indywidualne doświadczenia, na przykład co do trwałości przyjaźni – w moim przypadku akurat żadna przyjaźń z okresu szkolnego nie przetrwała, to właśnie w dorosłym życiu, już po studiach, zbudowałam bliskie relacje z ludźmi. Trwanie w założeniu, że każda dorosła relacja, w tym związki, jest tymczasowa, wydaje mi się bardzo ograniczające. Oczywiście, żaden związek nie ma w pakiecie dożywotniej gwarancji. Jednak trzymanie się tej tezy kurczowo, wystawianie jej na pierwszy plan jako zapory przed cierpieniem, zaburza relacje z ludźmi i oddala od bliskości (bo po co się starać, skoro zaraz się rozpadnie) – rozumiem tę postawę, ale wiem też, jak bywa krzywdząca. Znalezienie dobrego partnera jest szalenie trudne, jednak założenie, że się go nie znajdzie, czyni to wyzwanie niemal niemożliwym. Krótko mówiąc: realizm i ostrożność – tak, paraliżujący pesymizm – nie. Trzymam kciuki za bliskie relacje i kolejne prowokujące dyskusję nagrania! :)

  • daario

    Malwina, przecież Ty jesteś silna i niezależna. Facetom niekoniecznie to pasuje. Wolą mieć kontrolę, nawet jeśli są debilami. Mam dla Ciebie banalną radę: pisz dalej, planuj kolejne książki. bo jesteś coraz lepsza. W końcu wszystko się ułoży. Nie daj sobie wmówić, że jesteś stara, albo że na coś jest już za późno. Podcast wyszedł super. Przesłuchałem dwa razy w ciągu spaceru. Ciekawe co będzie w następnym? :)

  • Zapytam tylko, zupełnie niezłośliwie, ale jestem ciekaw – byłaś pod wpływem? :)
    Bo brzmisz, jakbyś się upiła na smutno, a fajnie by Cię było posłuchać na wesoło, bo fajnie się Ciebie słucha i osobiście czuję niedosyt.

    • Nie byłam, ja tak brzmię na trzeźwo, niestety. Jak jestem pijana, to jestem wesoła. Jak jestem trzeźwa, jestem smutna.

  • TAK! ŁUHU! Słucham masę podcastów, czytam Cię od chyba 7 lat (przestałem jakiś czas temu, ale jak poszłaś na terapie, to znów jesteś czytalna <3), przesłuchałem masę Okuniewskiej(mam jej dosyć, jest głupia i nie wiem jak tyle tego mogłem słuchać). Ciebie uwielbiam, jestem DDD, chodzę na terapię, też jestem niski xD, czuję to co piszesz serduszkiem i główką i trzymam za Ciebie kciuki. Na sto pro będę słuchał Twojego gadania, o czym byś nie gadała, a mam nadzieję, że będziesz nawijała o wszystkim, bo masz super przyjemny głos. A ta zajawka, mimo że zalatuje Okuniewską, to jest 1000x lepsza. Go Malwina, będzie super! :D

  • potylica

    Dołączam do grona osób, które chciałyby Cię wesprzeć w tworzeniu formy podcastów, podobało mi się, jeśli można to tak nazwać, bo Twoje samopoczucie było czasem takie, że czułam to co czujesz. Pamiętaj, że nie byłaś jeszcze wszędzie i nie przeżyłaś wszystkiego, więc niewymierne jest to kiedy czasem oceniamy siebie nierzadko krytycznie w różnych sytuacjach. Ściskam cieplutko! I czekam na więcej.

  • Ola Em

    Jesuuu! Moi też poznali kobiety swojego życia! Chociaz wiem, że wiekszości ja byłam, ale odeszłam. Ale teraz są tam z nimi, no… Fajnie, że mówisz. Mów dalej, dajesz inspirację, że ja też mogłabym zacząć mówić. O swoich rzeczach.
    Dzięki Malvina :) Keep it on.

  • Zuzanna Marcinkowska

    Malv, świeżynka dzisiejsza u Edyty Zając, jeszcze nie czytałam, ale mi się od razu skojarzyło z Twoim podcastem:

    https://edytazajac.pl/przeanalizuj-swoje-relacje/