Są pyszne, niedrogie, a przede wszystkim szybkie w przygotowaniu. Nie wymagają wielkich zdolności, ale wypieszczą podniebienia Twoich gości i sprawią, że będą się rozpływać w orgiastycznych ochach i achach na temat Twojego ukrytego talentu kulinarnego, nawet jeżeli go nie masz. Daję Ci sześć sprawdzonych patentów na imprezowe przekąski, dzięki którym Twoi znajomi uwierzą, że wiesz, co to crème brûlée i jesteś spokrewniony z Makłowiczem.
W czasach studenckich organizowanie domówki ograniczało się do zakupu kilku(nastu) sześciopaków browara, paru paczek czipsów i ogórków kiszonych z Biedronki. Dziś, jako stateczni ludzie przed 30-stką, dbamy o to, żeby gościom zrobić dobrze. Zaopatrujemy się w kilka butelek wytrawnego wina, dobrą wódkę albo whisky, ale przede wszystkim próbujemy zabłysnąć na polu kulinarnym.
Tak też było ostatnio, kiedy moja przyjaciółka organizowała parapetówkę. Znacie ją już, to Kasia, która namówiła mnie do ćwiczeń z Chodakowską. Anyways, Kasia potrzebowała kulinarnego back-upu. Miało być szybko, konkretnie, smacznie. I było.
#Szaszłyki na zimno
To coś, jak koreczki, tylko lepsze, większe i smaczniejsze. Można je jeść prosto z patyczka, albo zdejmować poszczególne składniki na talerzu. Szaszłyki w moim wydaniu są przyrządzone na włoską modłę.
Czego potrzebujesz?
– mozarella,
– suszone pomidory,
– oliwki,
– cukinia,
– zioła prowansalskie lub bazylia.
Cukinię pokrój w plastry, a plastry na połówki. To samo zrób z mozarellą. Nabij na patyczek wszystkie składniki wedle uznania. Posyp ziołami. Voila!
#Szynka zawijana, nadziewana, generalnie zajebista
Absolutny hit imprezy, który został pożarty w przeciągu pięciu minut. W przygotowaniu prosty jak konstrukcja cepa.
Czego potrzebujesz?
– szynka gotowana,
– puszysty serek śmietankowy, np. Almette,
– chrzan,
– śliwki suszone.
Szynkę pokrój na pasy o szerokości około 4-5 cm. Serek wymieszaj z chrzanem w proporcjach 1:1 lub 1:2, czyli tak, żeby wyraźnie było czuć smak chrzanu. Do przygotowanej masy wrzuć pokrojone w małe kawałki śliwki suszone. Wymieszaj. Na pasek szynki połóż łyżeczkę przygotowanej wcześniej masy. Zawiń i zepnij wykałaczką.
#Bruschetta z pomidorami
Znacie ją z włoskich restauracji, ale powiem Wam, że prawdziwą bruschettę zjecie tylko we Włoszech albo… w domu. Na imprezie wjeżdża na ciepło, więc świetnie łagodzi skutki picia wódki ;)
Czego potrzebujesz?
– hipsterska bagietka,
– świeże dojrzałe pomidory,
– czosnek,
– oliwa,
– bazylia (najlepiej świeża, ale ja miałam tylko suszoną).
Ustaw piekarnik na termoobieg, 200 st. C. Nagrzej. W międzyczasie pokrój bagietkę, posmaruj ją delikatnie oliwą i wyciśniętym czosnkiem. Na wierzch każdej kromki połóż pokrojone w drobną kostkę pomidory i bazylię. Wstaw do piekarnika na około 5 minut.
#Ryż z bakaliami i jogurtem greckim
Do tej pory byłam sceptycznie nastawiona do podawania słodkich przekąsek w trakcie imprezy. Jednak ryż z bakaliami w wydaniu Katarzyny zrobił taką furorę, że postanowiłam podzielić się z Wami jej patentem.
P.S. To danie, które bardzo dobrze komponuje się z białym winem.
Czego potrzebujesz?
– ryż parboiled,
– rodzynki,
– orzechy laskowe,
– cynamon,
– jogurt grecki.
Orzechy pokrój na połówki, wymieszaj z rodzynkami, zalej wrzątkiem i trzymaj w gorącej wodzie aż zmiękną. Ugotuj ryż w lekko osolonej wodzie, ostudź. Wymieszaj ryż z bakaliami, dodaj cynamonu do smaku. Podawaj z jogurtem greckim.
#Sałatka z tuńczykiem
To chyba najbardziej skomplikowane danie z do tej pory opisanych. Jest dużo krojenia, ale warto, naprawdę. Ktoś wylizywał po sałatce miskę. Nie wiem tylko, czy była tak dobra, czy to ten przez alkohol…
Czego potrzebujesz?
– tuńczyk w kawałkach w sosie własnym (2 puszki),
– puszka czerwonej fasoli,
– ser żółty w kawałku (jakieś 50 g),
– 2 papryki czerwone,
– 2 pomidory,
– 2 czerwone cebule,
– 5 ogórków kiszonych,
– 3 jajka na twardo,
– mały jogurt naturalny,
– kilka łyżek majonezu,
– sól i pieprz do smaku.
Ser żółty, pomidora, paprykę, cebulę, jajka i ogórki kiszone pokrój w kostkę. Dodaj odsączonego tuńczyka. Posól, popieprz. Dodaj sos jogurtowo-majonezowy. Wymieszaj, wstaw do lodówki na pół godziny. Nie zapomnij wylizać miski.
#Brownies à la Pająk
Tak naprawdę to nie są brownies, tylko bułka fitness z Lidla pokrojona na kromki posmarowane Nutellą i zapieczone w piekarniku. Danie, które świetnie wjeżdża po sałatce z tuńczykiem. Każdy chce się pozbyć „oddechu”, więc zapija czerwonym winem, zagryza brownies w wykonaniu Pająka, jest szczęśliwy (czekolada = endorfina), pijany (alkohol = stan upojenia) i najedzony (brownies = kalorie). Potrawa opcjonalna. Nie polecam na imprezy ą ę, na wszystkie inne jak najbardziej.
Czego potrzebujesz?
– bagietka/bułka fitness,
– nutella,
– piekarnik z termoobiegiem, 200 st. C.
Co ja Ci będę mówić, wiesz, co robić :) Smacznego!