Krótko i na temat

fot. Dominik Werner/Paweł Wyszomirski. Blog Forum Gdańsk 2014

Część z Was pewnie już wyczytała na fb czy innym Twitterze, że startuję w konkursie na Blog Roku. Wiecie, o co kaman, znacie zasady, więc ten tekst nie jest skierowany do Was. Dziś piszę do ludków, którzy czytają blogi, ale niekoniecznie kiszą się w blogowo-agencyjnej branżuni, śpią z ajfonem w objęciach i spędzają w „soszjalach” 3/4 życia. Ale do rzeczy.

Tak, jak aktorzy, scenarzyści i reżyserzy mają swoje Złote Globy, muzycy – Grammy, a dziennikarze Pulitzera, tak my, blogerzy, rasa wyklęta, mamy swój Blog Roku. Nagroda ważna i tak naprawdę jedyna istniejąca, która w jakikolwiek sposób weryfikuje jakość blogosfery. Sam fakt, że do tej pory statuetka powędrowała w ręce takich osób, jak Konrad Kruczkowski [Halo Ziemia], Michał Szafrański [Jak oszczędzać pieniądze] czy Paulina Wnuk [From Movie to the Kitchen] świadczy o tym, że konkurs trzyma poziom, a jurorzy odwalają kawał dobrej roboty.

 

Ten fragment jest nudny, ale potrzebny

 

W wielkim skrócie, konkurs polega na wybraniu 14 zwycięskich blogów [Bloga Roku 2014, 2 Wyróżnień Głównych, 10 Najlepszych Blogów 2014 roku w 10 kategoriach] oraz Tekstu Roku [wpisu blogowego]. Jurorzy otrzymują listę 10 finałowych blogów z ocenianej przez siebie kategorii tematycznej. Każdy z Jurorów, spośród blogów mu przedstawionych, wybiera 3, które nominowane są do Nagrody Głównej i Wyróżnień Głównych. Spośród 3 wytypowanych przez siebie blogów, Juror wskazuje jeden, który ostatecznie zostaje zwycięzcą w danej kategorii tematycznej. Poniemaju? Myślę, że zasady są proste, jasne i przejrzyste. Jest tylko jeden szkopuł…

 

Tutaj będzie mały skandalik, w sam raz na czołówkę „Super Expressu”

 

Tym, co od lat budzi żywe dyskusje wśród blogerów startujących w konkursie, jest sposób wstępnej weryfikacji blogów, który odbywa się poprzez głosowanie SMS. Słowem – żeby wejść do finałowej dziesiątki, która ostatecznie będzie oceniana przez jurora w danej kategorii, trzeba zebrać pierdyliard głosów za pośrednictwem esemesów. To dla Jury dowód na to, że bloger ma mocną, zaangażowaną społeczność, która stoi za nim murem i jest gotowa oddać swój głos, nawet kosztem 1,23 zł z VAT, bo tyle srebrników kosztuje jeden SMS. Można by polemizować, czy taka forma wstępnego głosowania jest najlepszą z możliwych, ale ja tego tutaj robić nie będę. Sam fakt, że dochód z esemesów co roku przekazywany jest na szczytne cele [w tym roku będzie to Fundacja „Dzieci Niczyje”], powinien niektórym malkontentom zamknąć buzię.

 

I teraz wchodzę ja, cała na biało

 

Po co to wszystko piszę? Bo – po ponad dwóch latach blogowania – postanowiłam zawalczyć o statuetkę. Bo – choć od niemal roku pracuję na pełny etat, biegam, trenuję i wchodzę w różnego rodzaju inicjatywy, jestem matką [kota], dziewczyną [chłopaka] i kochanką [jak wyżej], a do tego wykonuję tak prozaiczne czynności jak gotowanie, sprzątanie, a nawet pranie, to blog wciąż jest dla mnie priorytetem, dla ktorego gotowa jestem zarywać noce, odwoływać spotkania z przyjaciółmi, a nawet opuszczać treningi, jeśli zachodzi tak potrzeba. Bo daję tutaj z siebie full: emocjonalnie, intelektualnie, jakościowo. I ponieważ przez te dwa lata zebrałam wokół bloga naprawdę fajną, inteligentną i zaangażowaną społeczność, dziś do tej społeczności, czyli do Was, drodzy Bracia i Siostry [sorry, musiałam] zwracam się z informacją, że tak, ja tutaj obecny PAJONK startuję w konkursie na Blog Roku 2014 w kategorii Życie i Społeczeństwo i że bez Was, Moi Kochani, to ja chuja zrobię.

 

A teraz wchodzicie Wy, cali na różowo [suchar]

 

Jeśli czytacie bloga, wyciągacie wnioski, nawet jeśli nie zawsze zgadzacie się z tym, co piszę, teraz macie okazję powiedzieć na głos – tak, ta laska odwala kawał dobrej roboty i powinna pozamiatać w Gdańsku, zgarnąć statuetkę, a na koniec zarzucić sztangą w wodoodpornych skarpetach [obiecałam Łońskiej z Archiwum Chaosu, że jeśli wygram, to w taki właśnie stylowy sposób pozdrowię ją ze sceny].
Także tak. Zostawiam Was z tym.

Aby oddać głos na Pająka w kategorii „Życie i Społeczeństwo” w konkursie Blog Roku 2014, ślij SMS o treści C11129 na numer 7122 [koszt SMS 1,23 zł z VAT].

Aby oddać głos na tekst Pająka w kategorii „Tekst Roku” w konkursie Blog Roku 2014, ślij SMS o treści T11164 na numer 7122 [koszt SMS 1,23 zł z VAT].

Z góry dziękuję, bez względu na decyzję. Bez Was, Czytelników, by mnie tu nie było. Taka prawda.

 

EDIT

 

FUCK YEAH! Zrobiliśmy to, Pszczółki! Blog malvina pe. jest w finale konkursu Blog Roku, i to w obu kategoriach! Dziękuję wszystkim, którzy głosowali… Jesteście Wielcy, Najlepsi! Teraz już wszystko w rękach Jury :)

0 Like

Share This Story

Ludzie
  • Aka

    Myślę, że pomysł świetny. Go for it! Osobiście nie ze wszystkim co piszesz się zgadzam. Ale na pewno nie mogę zaprzeczyć, że wkładasz w tego bloga dużo pracy i serca. Wpisy zmuszają do ruszenia mózgownicą, a czasami do przemyślenia całego swojego życia :D . Są pisane rzeczowo i zabawnie. Dopracowane i przemyślane. Co tu będę dużo mówił, sama wiesz to najlepiej. W całym tym konkursie denerwują mnie najbardziej te całe żebro-blogi. No bo serio jak można na to głosować. I ciekawi mnie czy jurorzy później takie blogi wybierają. Niech puszczą jakąś tkliwą reklamę w TV, a blogosferę zostawią w spokoju.

    • To nie jest tak, że w blogosferze ma nie być miejsca na blogi poruszające tematykę radzenia sobie z chorobą czy z jej efektami. Prawdę mówiąc, w blogosferze jest miejsce na wszystko. Ja po prostu krytykuję fakt, że niektóre tego typu blogi, nieaktualizowane, niespójne, zwyczajnie kiepskie jakościowo, startują w konkursie na zasadzie „mnie się należy, bo jestem chory/mam chore dziecko”. No nie. Tak to działać nie powinno.

  • mysza

    Jesteś najlepsza Malv! Masz pierdolnięcie, dobre pierdolnięcie i dlatego trzeba walczyć razem z Tobą! :) Dzisiaj powiedziałam o Tobie mamie i pokazałam jej Twojego bloga, ot tak z ciekawości co by się kobicina oderwała od codziennych obowiązków i oceniła Twoją robotę. Przez dobrą godzinę czytała Twoje wpisy! Moja herbata zdążyła zamarznąć bo gapiłam się na nią z niedowierzaniem – raz się uśmiechała, raz rechotała, raz się zasmuciła, kiwała głową co chwile i nawet łzę w jej oku zobaczyłam… Gdy zorientowała się, że wlepiam w nią swój wzrok powiedziała „Mysza, idź po telefon, trzeba wystukać te kody i pomóc tej dziewczynie wygrać, bo jej się należy, jak psu buda, kurwa” :D podkarpacie pozdrawia! ;)

    • Rozbroiłaś mnie tym komentarzem :) Pozdrów mamę, a dla Ciebie ściski! ;*
      Dziękuję.

  • Nie wiem, co Ty bierzesz, ale daj trochę. Ja po pracy etatowej i dojazdach do pracy jestem w stanie wyczołgać się na spacer z psem a potem wczołgać pod koc. A nie jakieś tam bieganie cyz treningi. Więc tym bardziej masz tego sms-a :)

  • Anna

    ! Bez zbędnych słów głosujemy ! Szkoda, że tylko raz można zagłosować. :( Powodzenia !!! :)

  • enclosure81

    No to PAJONKU krosuję za Ciebie fingersy i wydaję swoje ciężko zarobione złoty dwadzieścia trzy na głos „za” i wiem że będzie to jedna z lepszych inwestycji w moim życiu B-) fajnie że istniejesz w tym gównianym ostatnio internecie, że dajesz mi niekontrolowane wybuchy śmiechu, moment zadumy, czasem zwykłego prztyczka w nos a tym samym inteligentną rozrywkę jakiej od dawna szukałam. Keep it that way Girl!!! Mwah mwah :-*

  • zielonaherbata

    Głos oddany! :)

  • Krzysztof Chmielewski

    Twój blog odkryłem w ostatnich tygodniach i jestem w trakcie czytania całości (trochę tego się zebrało przez lata). Jestem zafascynowany tak bezpośrednim, niezwykle szczerym i uczciwym przekazem, jak i literacką sprawnością. Z najwyższą przyjemnością i z pełnym przekonaniem zagłosowałem na Twojego bloga w obu kategoriach.

  • Teraz już się z tych skarpet nie wykręcisz :D
    Tyle tysięcy ludzi widziało…
    Kopas w dupas na szczęście. Bo telefony już obcykane :)

    • Jakoś je wkomponuję w wieczorową kreację :P
      Dzięki, Kama!

  • Mondralińska

    Wysłałam. Drogi Pajonku, podczytuję ten blog od jakiegoś czasu i jestem zachwycona lekkością Twojego stylu i poczuciem humoru. Piszesz tak, jak ja zawsze chciałam pisać. Trzymam kciuki, po prostu należy Ci się ta nagroda.

  • Monika

    Malv, właśnie oddałam na Ciebie głos w obu kategoriach, jestem osobą, do której kierowałaś ten tekst. Rzadko czytam blogi, na twój chyba trafiłam przez fb i zaczęłam czytać. I myśleć. Teraz śledzę każdy nowy wpis i komentarze pod nim, bo są dla mnie równie ważne. Pomogłaś mi przetrwać kilka trudnych chwil. Dzięki.

  • VQ

    moja Babcia mówi, że mam jeść, bo wyglądam tak, że mnie pająk za obrazek wciągnie (oczywiście przesadza, wiesz, jakie są babcie…) poza tym jedyny PAJONK, który dałby radę to uczynić, to Ty hihihi, choć Kama gada, żeś chuchro. muszę sama ocenić – na gali se obczaję! wiem, że tam będziesz, nie ma innej opcji. pozdro, babo.

  • Iza

    Szybko się nudzę,ale Twojego bloga czytam od dłuższego czasu, to chyba o czymś świadczy;)))
    Idę głosować!

  • Olenicia

    Od kilku tygodni czytam Twojego bloga i mogę to powiedzieć: jestem nim czyli Tobą zachwycona. Podoba mi się sposób w jaki piszesz – nie owijasz w bawełnę, jak jest jakiś fakt to trzeba o tym powiedzieć. Jesteś po prostu prawdziwa i w wielu kwestiach myślę, że mogę to powiedzieć – utożsamiam się z Tobą. Czasem wydaje mi się, że na dany temat tylko ja tak myślę albo po prostu nie mam z kim podyskutować czy porozkminiać życia – a z Tobą mogę. Czasem naprawdę poprawiasz humor. :)
    oczywiście głos oddałam – nakazałam to zrobić też mojemu chłopakowi, który też zagląda na bloga ;) a bloga polecam każdemu, kogo spotkam i kto oczywiście czuje mniej więcej to samo. Jesteś słońcem w pochmurny dzień.
    Oby tak dalej, ahoj przygodo! ;*

    P.S. Soryy za chaos, ale dużo myśli w głowie się kłębi ;)

    • Miło mi to czytać. Bardzo dziękuję :)
      Ściski!

  • gosc

    nie wiem dlaczego ale nie jestem w stanie wysłać smsa- wyskakuje jakiś błąd. Nie wiem czy to wina mojego telefonu czy coś jest nie tak z glosowaniem. w każdym razie powodzenia i trzymam kciuki- na prawdę z dużą przyjemnością czytam Twoje teksty

    • Dziękuję za info. Skontaktowałam się już z organizatorem w tej sprawie.

  • MagdaTu

    A czy mozna glosowac jesli nie mieszka sie w Polsce. Znaczy sie z zagranicznego numeru?

    • Magda, z tego, co mi wiadomo, to tak. Trzeba tylko wpisać kierunkowy +48.

      • żółwica

        Ooo! To coś nowego, bo w poprzednich latach to było niemożliwe!

  • eM

    O Boszszsze… ale masz konkurencję… połowa to jakieś mamuśki etc… ale dasz radę! :)
    Głos oddany oczywiście. Zwłaszcza teraz, kiedy jestem w podobnej sytuacji jak Ty w tekście „Odwyk Prolog”, ten blog zrobił mi się bardzo bliski…

    • Dziękuję! I życzę szybkiego powrotu do formy :)

  • Anka

    Też zagłosuję! Tyle czasu ‚ze mną spędziłaś’ poprzez tego bloga, że chyba mogę Ci podziękować chociaż w taki sposób. Trzymam kciuki, super babeczka jesteś! Taka z jajami :D

    • Ja i moje jaja dziękujemy serdecznie! :)

  • żółwica

    Malvino, ja Cię czytam regularnie od kilku miesięcy i szczęście miałam, że akurat od dwóch dni w PL jestem – mogłam podwędzić mamie telefon i zagłosować:-) Buziaki i powodzenia!

  • Zarzucanie sztangą w wodoodpornych skarpetkach mnie zmiotło i przekonało na tyle, że poświęcę swoje 123 grosze na tego SMS’a.
    Bo naprawdę widać, że dużo pracy wkładasz w tego bloga. Trzeba to docenić wreszcie ;)

    • Chocholica, dziękuję bardzo, ale głosowanie zakończyło się wczoraj. Właśnie dodałam tę informację w treści posta, żeby nikt już nie wysyłał SMS-ów na darmo. Ściskam!

      • Właśnie się o tym przekonałam… No cóż, szkoda że się spóźniłam

  • Aleksandra Swędrowska

    Znaczy co? Nawet nie zdążyłam wysłać essemeska, a już się dostałaś? ; D Brawo ; )

  • monika

    coś to tvn w kulki lecą, wyslalam sms 2 razy o tresci takiej jakiej Malvino podałas C11129 i wywala mi komunikat TVN:ze smsm zostal przyjety ale treśc nierozpoznana i ze mam wyslac ponownie. Chce tylko zwrócic uwage ze musza miec jakis błąd w systemie i niektore glosy mimo wyslania smsa nie beda np zliczane… smutne troche