Dziewczynka jest głodna, bo zapomniała zjeść kanapki na długiej przerwie, a jednak wraca ze szkoły do domu bardzo powoli. W zasadzie nie skłamię, jeśli stwierdzę, że się wlecze. Niczym widmo ze swoim gigantycznym,…
Czytaj więcej...
– …i on mnie wtedy za włosy, o ścianę, język w usta, ręka w majtki i na łóżko. Rozumie pan? – Tak, doskonale. – No to coś takiego bym chciała. I żeby klepnął…
Czytaj więcej...
Znacie mnie już trochę, więc wiecie, że słucham bardzo różnej muzyki, ale szczególną miłością darzę szeroko pojętą elektronikę. Tak się składa, że 6 lipca rusza jeden z najlepszych festiwali muzyki elektronicznej…
Czytaj więcej...
Trzydziesty ósmy kilometr. Do mety jeszcze jedna trzecia tego, czyli jakieś dwanaście tysięcy kroków. W duchu modlę się, żeby każdy z nich był pod górę, bo od 30 minut nie jestem w stanie…
Czytaj więcej...
Patrzę na nią z mieszanką fascynacji, zazdrości i podziwu. Ma gęste, długie włosy, jakich ja nigdy nie będę mieć i niesamowicie zgrabne pęciny, których nie dorobię się nawet biegając po 400 kilometrów…
Czytaj więcej...
My, kobiety, lubimy myśleć o swoich obecnych, potencjalnych lub przyszłych partnerach jako o silnych [psychicznie i fizycznie], męskich gościach, którzy ogarniają życie i są [lub będą, kiedy ich już spotkamy]…
Czytaj więcej...
Tak tak, wiem, że tydzień kończy się w niedzielę, ale mój blogowy week dobiega kresu dzisiaj, albowiem jutro z samego rana jadę do Pragi i przecież nie będę w kraju piwem, syrem i ogólnodostępną marihuaną płynącym…
Czytaj więcej...
Wiecie, za każdym razem, kiedy słyszę „Born Slippy” Underworlda, przechodzą mnie ciarki i czuję jakiś taki głęboki, wewnętrzny niepokój. Nie dlatego, że ten kawałek jest tak dobry (choć jest), ale dlatego,…
Czytaj więcej...
Miałam wtedy jakieś 21 lat i jak co wieczór poszłam do łóżka ze swoim chłopakiem. Jak co wieczór uprawialiśmy seks z zabezpieczeniem, a konkretniej z prezerwatywą. Jak co wieczór było miło,…
Czytaj więcej...
Otwieram drzwi, kot podchodzi, ociera się o nogę, najpierw prawą, potem lewą. Zostawia kępki sierści na moich spodniach, po czym biegnie do kuchni, a konkretniej do swoich dwóch miseczek. Rzucam torebkę…
Czytaj więcej...