Ja wiem, że lato sprzyja Zespołowi Nabytego Bezmózgowia oraz popijaniu piwka na nadrzecznych bulwarach bardziej niż sięganiu po kulturę wysoką, dlatego właśnie dziś zaproponuję Wam kulturę niską. To znaczy, bez urazy…
Czytaj więcej...
Ja wiem, że lato sprzyja Zespołowi Nabytego Bezmózgowia oraz popijaniu piwka na nadrzecznych bulwarach bardziej niż sięganiu po kulturę wysoką, dlatego właśnie dziś zaproponuję Wam kulturę niską. To znaczy, bez urazy…
Czytaj więcej...Bo mogę. W zasadzie nic więcej nie muszę dodawać. ALE. Wiem, że chcecie ;) Kojarzycie tych wszystkich kolesi, którzy – gdy tylko wyjdzie słońce, ściągają koszulki, świecąc swoimi bęcołami i objawami…
Czytaj więcej...Młodzi są roszczeniowi, bo nie chcą tyrać po godzinach. To nie ja powiedziałam. To Jolanta Czernicka-Siwecka, prezeska Fundacji Iskierka, w wywiadzie dla branżowego magazynu „Puls HR”, rzekła słowa, których internet długo…
Czytaj więcej...Dziś będzie krótko, acz na temat. Poniżej znajdziecie moją osobistą listę utworów, które musicie przesłuchać w ciągu zbliżających się wolnych dni. Wiecie, coś między trzecią kiełbasą z jednorazowego…
Czytaj więcej...Tolerancja ludzka wzrasta wraz z liczbą przeżyć. Wierzę w to, że jesteśmy w stanie wypowiedzieć się w danym temacie (choćby szczątkowo) dopiero wtedy, kiedy sami spróbujemy/sprawdzimy/doświadczymy pewnych rzeczy lub zjawisk….
Czytaj więcej...To nie będzie tekst z kategorii „chuja wiecie, się nie znacie” ani „taka jestem zajebista” (swoją drogą, chyba nie wrzucam od dłuższego czasu tego typu gniotów?), chciałabym raczej napisać o pewnych…
Czytaj więcej...FOMO, czyli Fear of Missing Out to z angielska na polski lęk przed pominięciem. Dotyczy on przede wszystkim użytkowników internetów, którzy trzęsą portami, że jeśli choć na chwilę wylogują się do życia, ominie…
Czytaj więcej...Dziś będzie krótko, acz treściwie. Chodzi o pewne zjawisko, które obserwuję w Polsce na dużą skalę od kilku lat, a które stało się swego rodzaju plagą. Mowa o – jak to ładnie…
Czytaj więcej...Możecie mnie nazywać kobietą. Mężczyzną. Felietonistką, pisarką, sportowcem, wędrowcem, człowiekiem, który wyrzyguje słowa, albo po prostu człowiekiem. Ale nie nazywajcie mnie blogerką. Bo dziś bycie blogerem to jak bycie…
Czytaj więcej...Siłownia, niedziela, godzina jedenasta trzydzieści. Wychodzę z sali, w której przez ostatnie półtorej godziny jeździłam na rowerze (30 kilometrów), wchodziłam po schodach (200 pięter) i kopałam w worek (15 minut). Słowem: jestem…
Czytaj więcej...