– Wiecie, że na Krecie 90 procent ludzi trzyma w domu kałacha? – pyta wesołym głosem Kasia, właścicielka hotelu. Nie wiedzieliśmy, ale dzięki. – Nie martwcie się. Oni mają broń…
Czytaj więcej...Zakłócenia na łączach
Siedzę przyklejona do kanapy i czuję, jak kolejna kropla potu spływa mi pomiędzy łopatkami. Odgarniam grzywkę z czoła i z wymownym „ufff” spoglądam na towarzystwo. Pijemy wodę z cytryną i miętą, słuchamy Charlesa…
Czytaj więcej...Moje pierwsze 30 km, czyli maraton, upał i zdradliwe żele
Nastawiłam budzik na 3:30. Po chwili dodałam jeszcze dwa alarmy – na 3:45 i 4:00 nad ranem. I bardzo dobrze, bo kiedy budzik zadzwonił po raz trzeci, byłam już na tyle rozbudzona, by zwlec…
Czytaj więcej...7 błędów, które zrobią z Ciebie idiotę
Słucham i czuję, że jeszcze jedno zdanie i będę miał wylew. Rzuciłbym kamieniem, ale rzuca ten, kto rzucać ma czym, więc to »nic nie świadczy«, to »o niczym nie znaczy«. Ten fragment kawałka…
Czytaj więcej...Faceci z Tindera
– Skąd go wytrzasnęłaś? – pytam Jagodę, scrollując na fejsbuku jej zdjęcia z brunetem. Brunet na plaży. Brunet za Jagodą. Brunet przed Jagodą. Brunet pod Jagodą… Nie znam typa, więc to pewnie nowa…
Czytaj więcej...Audioriver 2015: szczęście, techno, sztos
Po zeszłorocznym Audioriver, na którym przeżyłam m.in. powódź namiotu, powiedziałam sobie, że jeśli za rok na festiwalu będzie padać, to – kłerwa mać – już nigdy nie wrócę do Płocka. Tak się składa, że w tym roku…
Czytaj więcej...Jedzenie w ciemności, czyli Dine in the Dark (recenzja)
– Proszę mnie trzymać za ramię – mówi kelner, po czym wprowadza nas do kompletnie ciemnej sali. – Mam deja vu – szepczę do Michała, który dla odmiany trzyma mnie…
Czytaj więcej...Stół bez nóg
– Czego w życiu chcesz? – pyta P., po czym sięga po papierosa, odpala, zaciąga się głęboko i przytrzymuje dym w płucach tak, jakby palił zioło. No tak. Papieros. Idealne…
Czytaj więcej...Bez wymówek
Człowiek to taka dziwna istota, która pozwala się oszukiwać przez swój własny mózg. Uwielbiamy racjonalizować (Pewnie i tak bym nie przebiegł tego maratonu, więc w sumie lepiej, że nie wystartowałem), wypierać (Owszem, jest…
Czytaj więcej...Cycki Marlenki
– Pamiętam, jak pierwszy raz ściągnęłam z niego koszulkę. Byłam cholernie napalona, ale w jednej sekundzie mi przeszło – opowiada Majka, kręcąc głową z niedowierzaniem. – W życiu nie widziałam takiego…
Czytaj więcej...